PODSUMOWANIE SIERPNIA:
Nauka języków - dopadło mnie odwlekanie i brak mobilizacji…
Zarówno w przypadku angielskiego jak i hiszpańskiego. Angielski - przeczytałam prawie połowę książki i parę
razy zajrzałam do słówek. <Pozostawię to bez komentarza> :D xD
Co do hiszpańskiego - u <
Pauli> wygrałam fiszki ale nie mogłam się za nie zabrać, bo zorientowałam się że w hiszpańskim jest wiele słówek pytających (np. jak?)
podobnych do francuskiego (którego kiedyś się uczyłam) bałam się że będą się te
słówka mylić. Ale gdy się przełamałam….
HISZPAŃSKI JEST SUPER!!! :-) te fiszki to mój pierwszy
bardzo trafiony kontakt z językiem :-) nauka jest przyjemna i szybko mi idzie
:) fiszki są dobrze ułożone tematycznie i dzięki dołączonej płycie od razu uczę
się poprawnej wymowy :-)
Sierpniowa setka - Nie liczyłam kilometrów ale godziny i
łącznie wyszło około 28… Czyli prawie godzina aktywności fizycznej
dziennie. Dlaczego tyle? Bo w połowie
straciłam motywację… Klap i już. Po prostu zniknęła. Nie wiem dlaczego.
Włączyła się jakaś blokada - „nie i już”.
Czasem mam tak że czegoś mi się nie chce robić z lenistwa -
wtedy biorę się za siebie i robię to co do mnie należy. Ale czasem czuję
wypalenie, nie widzę w czymś sensu. Wtedy się nie zmuszam i rezygnuję. Nic na
siłę. Motywacja pewnie wkrótce wróci.
ALE MAM TEŻ RADOSNĄ NOWINĘ :D
po raz pierwszy UDAŁO MI SIĘ <jupiii> :D wprowadzić
szereg nawyków poprawiających jakość mojego życia (np. wczesne wstawanie, codzienne
masaż, wklepywanie balsamu do ciała, zmniejszenie ilości zjadanych słodyczy
itd.). Do tej pory systematyczność była jednym z moich najsłabszych punktów
więc fajnie że nastąpiła poprawa :-)
ZMIANA PLANÓW!
Ogólnie rzecz biorąc ze względu na brak motywacji do
robienia czegoś więcej ze swoim życiem chciałam zrobić sobie przerwę w
samorozwoju. Jednak powstrzymały mnie przed tym posty podsumuwujące i dotyczące nowych planów -
Helineth, Martiki,
Pauli, Klaudii, Czytelnika, Sunshine i Natalii , dzięki
którym zdałam sobie sprawę „kurcze to naprawdę OSTATNI MIESIĄC PRZED STUDIAMI!”
Poza tym mam 3 nowe pomysły dotyczące wzrostu pewności siebie i zadowolenia z
życia, biorę udział w Projekcie który gorąco polecam „365 dni „ i jest jeszcze
jedna inicjatywa nad którą się zastanawiam ale o tym napiszę już innym razem ;) i tak wystarczająco się już rozpisałam :D