Lipiec znów upłynął pod znakiem wymówek.Ale na szczęście nie cały, wreszcie wzięłam się za samorozwój i jakąś większą aktywność fizyczną :-) Biorę udział w wyzwaniu :
Z tym, że ja zaczęłam ćwiczyć już 27 lipca, bo jeśli postanawiam coś zrobić załatwić to zaczynam od zaraz ;) 27 było 2,5 godziny sportu, ale 28 i 29 były tak ogromne upały (u mnie 30 stopni i było bardzo duszno) że gdy zaczęłam ćwiczyć od razu miałam dość. Stwierdziłam że nie ma sensu się przeciążać i powrócę do ćwiczeń jak się choć odrobinę ochłodzi. Dziś jest już około 22 stopni więc nadrobię dwa poprzednie dni :)
Dodam tylko, że w wyzwaniu jest do przebycia 100km, ja nie mam możliwości tego w żaden sposób policzyć więc zdecydowałam że zamiast 100km będzie 100 godzin w ciągu miesiąca :) czyli około 3 godzin dziennie.
Na koniec dobra wiadomość - miałam w planach zacząć uczyć się nowego języka i wygrałam fiszki z czego jestem bardzo szczęśliwa - to taki pozytywny start :-) tak jak pisałam w mailu Pauli z bloga http://yosoymorena.blogspot.com/ zastanawiałam się nad hiszpańskim lub włoskim, ostatecznie wybrałam hiszpański :-)
Fajnie, że przyłączyłaś się do akcji Kamy ;)
OdpowiedzUsuńDo pomiaru wystarczy endomondo. Rejestrujesz się, wyznaczasz trasę i program pokazuje Tobie jaką ona ma odległość. Potem tylko w dni, w które ćwiczyłaś dodajesz trening z tej trasy i już ;) Potem wszystko w systemie się zlicza.
Ponadto Kama założyła tam grupę dla osób biorących udział w wyzwaniu, także można mieć dodatkową motywację patrząc na to jak innym idzie :)
Cieszę się, że przyłączyłaś się do wyzwania :) Dzisiaj w zakładce sierpniowej setki pojawią się nowe informacje, głównie organizacyjne i kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod słowami Tygryska ;)
Gratuluję ;) Trzymam kciuki za Twoje działania, a zwłaszcza za nowy język :)
OdpowiedzUsuńCiekawa akcja :) Trzymam kciuki za spełnienie postanowienia.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :)
powodzenia z hiszpańskim:) Każdy sposób motywujący jest dobry:) zwłaszcza dla Kogoś Kto lubi podejmować nowe wyzwania;)na moim liczniku dziś tylko 4km;( ale powinno na koniec miesiąca być jak zwykle ponad dwieście:)Trzymam kciuki! Pozdrowionka;))
OdpowiedzUsuń