baner codzienniepomagam.pl

piątek, 31 sierpnia 2012

Słuchaj chrabąszczy, a nie mrówek!

<TUTAJ> napisałam bardzo ogólnikowo o moim pomyśle pt " jak przestać się przejmować co mówią inni"

Dziś troszkę rozszerzę swój pogląd na tą sprawę :)

Otóż uważam że sami stawiamy sobie ograniczenia pielęgnując cudze wzorce myślowe. Ludziom wmówiono, że trzeba przejmować się opinią innych osób. Moje życie jest w pewnym sensie dowodem na to, że takie stwierdzenie to bujda. Kiedyś przejmowałam się każdą pierdołą ale dzięki pracy nad tego typu stereotypami już prawie całkowicie to wyeliminowałam. Zajęło mi to co prawda jakieś 2-3 lata pracy nad sobą ale jestem szczęśliwa bo wiem, że słowa "jej myśli - jej sprawa" są ostatnim etapem przemiany. :)

To nie jest tak, że mam absolutnie każdą opinię w nosie. Nie :-) Ja wybieram te, które są najbardziej wartościowe, konstruktywne i mogą pomóc mi w rozwoju. Olewam natomiast opinie i krytykę typu "Jesteś taka a owaka", "Za wysokie progi na Twoje nogi" i tym podobne. :-)

Tak a propo :) :


Teraz to ja kieruję swoim życiem i sama decyduję czyja opinia jest dla mnie ważna a czyją mogę wsadzić między bajki :-) moim zdaniem sukces można odnieść tylko słuchając właściwych osób. Doskonale ujęli to twórcy strony e-sukces.com.pl :

"Jeśli jest się mrówką i mieszka w mrowisku i nagle zachciałoby się przestać być mrówką, to najbardziej kompetentną istotą, która poradzi Ci jak to zrobić, na pewno nie będzie druga mrówka. Wręcz przeciwnie. Gdy nagle staniesz się chrabąszczem, to reszta mrówek rzuci się na Ciebie, żeby Cię zjeść. Takie jest prawo buszu. Gdy ktoś jest inny, robi coś innego niż jesteśmy przyzwyczajeni, myśli inaczej, wygląda inaczej, jest obiektem ataków.
Najwybitniejsi ludzie zwykle byli najbardziej krytykowani. Współcześni śmiali się z Edisona, Hondy, Kopernika chcieli spalić na stosie, impresjonistów wyrzucali z salonów itp."

Cały artykuł znajdziecie <TUTAJ>

Pozdrawiam! :-)

8 komentarzy:

  1. Też uważam, że nie wolno tak przejmować się wszystkimi opiniami:) Ale jednak niektóre rzeczy siedzą już czasami w głowie bardzo mocno i gdy chce coś zrobić słyszę taki cichy głos - nie wypada... bo np. jestem już za stara na coś ( a mam dopiero 19 lat !) Czasem to olewam, ale czasem czegoś nie robię i potem żałuje bo mogło być tak fajnie :(
    Najlepiej wtedy mieć wtedy kogoś przy boku kto zrobił by to samo:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam :D że nie wypada czegoś robić :D ale stwierdziłam że moje życie i robie to co mi się podoba a nie innym. Oczywiście stare schematy myślowe czasem się jeszcze włączają ale jest już duuuuużo duuuuuużo lepiej :)

      Usuń
  2. Oj, czuję się wywołana do tablicy. :P A tak na serio, to świetnie że napisałaś coś więcej i rozszerzyłaś temat ostatniego posta.
    Chodziło mi jednak o coś innego, jednak mam świadomość, że również napisałam ogólnikowo i mogło to zostać inaczej odebrane. W moim przypadku przejmowanie się opiniami innych nie oznacza podążanie za nimi. Z drugiej strony nie będę udawać, że nie słyszę, jak ktoś wyraża zdanie na mój temat. Oj, temat rzeka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, chyba napisalam trochę nieprecyzyjnie ;) bo nie chodzilo mi o to że Ty podążasz za opiniami innych osób tylko że Twój komentarz mnie zainspirował do poruszenia tego tematu :)

      Usuń
    2. I nie chodzi o udawanie że się czegoś nie słyszy tylko nie pozwalanie na to żeby opinie innych osób o nas wpłynęły na to jak sami siebie postrzegamy :-) i post już zedytowałam bo chyba rzeczywiście to było dość dwuznaczne ;)

      Usuń
    3. No to się dogadałyśmy. :P Oczywiście nie brałam tego do siebie, ale po prostu chciałam wyjaśnić, coby potem nieporozumień nie było. :) Tak jak pisałam wcześniej to bardzo się cieszę, że rozszerzyłaś temat ostatniego posta. Przepraszam za zamieszanie.
      Przyznam, że mrówka i chrabąszcz już siedzą w mojej głowie. :P

      Usuń
  3. No i to mi się podoba ;-)
    Prawidłowe podejście. Trzeba zwracać uwagę na zdanie innych, ale nie zawsze trzeba je 'stosować" ;)
    Zdanie innych jest ważne, ponieważ i ono samo kształtuje nas samych, ale tylko w takim stopniu na jaki mu pozwolimy ;)

    Pozdrawiam Paweł

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie, że udało Ci się osiągnąć taki stan rzeczy. 2-3 lata to dużo czasu, ale również duża motywacja dla innych, że może kiedyś i im uda się osiągnąć taki stan rzeczy. Na pewno nie jest to łatwe. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...